niedziela, 6 sierpnia 2017

Burgery, czy ziemniaki z mielonym i zieloną fasolką?

Oczywiście, że burgery ^^ 

To nie był trudny wybór... Zwłaszcza, że już kiedyś zupełnie spontanicznie taka akcja wkręciła mi się na gastro. Miałam odgrzać mielonego z ziemniakami, a zrobiłam burgery w chlebie, bo nie miałam bułek. 

Tutaj wykorzystałam Woodstockowe bułki i ketchup. 

O jezusie krystusie w malinach. To była najlepsza decyzja tego dnia :) 


Mięso mielone, pomidor, cebula, żółty ser, ogórek kiszony, ketchup Woodstockowy i musztarda... 

O matko...... Umarłam. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miskuzi...

Zapomniałam. Nie byłam w stanie. Nie chciało mi się dodać wczoraj miskuzi, a było - przepyszne jak zwykle... A dziś jest jego kontynuacja. ...