Miskuziiiii..... ^^
Połówkę oczywiście zjadł mój lokowany gość. Pazerny obżartuch, który jest wiecznie głodny, a gdybyśmy kiedykolwiek razem zamieszkali jako współlokatorzy, to nie dość, że byśmy ciągle pili piwo, to jeszcze przytylibyśmy milion kilo po ciągłym gastro.
Gdy zrobiłam zdjęcie pustego talerza, mój gość powiedział "empty". Ojjj nie, ten talerz nie jest wcale pusty powiedziałam i wypiłam znajdujący się na nim sok....
Dzisiejszy wieczór sponsoruje:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz