czwartek, 27 lipca 2017

Omlet di fromaż! A nie, to zapiekanka w sosie serowym :D

To się musiało tak skończyć. Chipsy o smaku bekonu, czekolada milka tuc i milka collage z malinami nie wystarczyły, żeby zabić nasz głód... Sok pomidorowy, którym przepijałam te wszystkie smaki idealnie  (sama nie wiem czemu) się komponował ze wszystkim. No, ale ponoć wtedy wszystko lepiej smakuje ;) I chociaż udało się przetrzymać gastro i na jakiś czas uśpić tę francę, to po wyjściu gości mych cudownych poległam. 

Kilka plasterków ziemniaków z obiadowej zapiekanki nie pozwoliło mi przejść obok siebie obojętnie. Do tego co już było na patelni postanowiłam dołożyć łyżkę serka kanapkowego z prażoną cebulką, 2 plasterki szynki, pieprz, pieprz cayenne, koperek i plasterek żółtego sera.  

Proszę Państwa Omlet di fromaż w wersji Misquzi








Dzisiejszą notkę sponsoruje: 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miskuzi...

Zapomniałam. Nie byłam w stanie. Nie chciało mi się dodać wczoraj miskuzi, a było - przepyszne jak zwykle... A dziś jest jego kontynuacja. ...